Tewje Bielski
Wygląd
Tewje Bielski (1906–1987) – polski Żyd, twórca (wraz z trójką braci) i dowódca żydowskiego oddziału partyzanckiego w lasach Puszczy Nalibockiej podczas II wojny światowej.
- Nie śpieszcie się walczyć i ginąć. Tak niewielu nas zostało, musimy ratować życie. Uratowanie Żyda jest ważniejsze niż zabijanie Niemców.
- Źródło: Timothy Snyder, Skrwawione ziemie. Europa między Hitlerem a Stalinem, Świat Książki, Warszawa 2011, s. 262.
O Tewje Bielskim
[edytuj]- Choć z nielicznymi wyjątkami [na Białorusi] nie dało się walczyć z nazistami, nie wspierając zarazem władzy sowieckiej. Oddziały Bielskiego i Zorina były najliczniejszymi żydowskimi formacjami partyzanckimi w Europie.
- Autor: Timothy Snyder, Skrwawione ziemie. Europa między Hitlerem a Stalinem, Świat Książki, Warszawa 2011, s. 275.
- Dla Żydów bohater równy Oskarowi Schindlerowi, dla części polskiej prawicy – morderca. „Nasz Dziennik” nazywa go siepaczem i rzeźnikiem Polaków.
- Autorzy: Piotr Głuchowski, Marian Kowalski, Prawdziwa historia Bielskich, „Ale Historia”, wyborcza.pl, 6 stycznia 2009.
- Zobacz też: zbrodnia w Nalibokach
- Kolejny Żyd Tewje (Tuwia) Bielski uratował prawdopodobnie więcej Żydów niż jakikolwiek inny dowódca partyzancki. (…) Z jednej strony postrzegał swój cel jako ratowanie Żydów, a nie zabijanie Niemców. On i jego ludzie na ogół unikali konfrontacji. Z drugiej strony potrafił współpracować z sowieckimi partyzantami, gdy pojawiali się w okolicy, choć ich zadanie polegało właśnie na zabijaniu Niemców. Pomimo, że jego ruchomy obóz składał się w znacznej mierze z kobiet i dzieci, Bielski zdołał przekonać Sowietów, że jest dowódcą oddziału partyzanckiego. Ratując, zamiast stawiać opór, uratował ponad tysiąc osób.
- Autor: Timothy Snyder, Skrwawione ziemie. Europa między Hitlerem a Stalinem, Świat Książki, Warszawa 2011, s. 262.
- Tadeusz Gasztołd zanotował opowieści mieszkańców obrzeży Puszczy Nalibockiej o tym, jak wiosną 1943 roku pędzono Żydów z Rubieżewicz w kierunku Nowogródka, gdzie w getcie czekała ich zagłada. Eskortę stanowili głównie funkcjonariusze żydowskiej służby porządkowej. Sowieccy partyzanci, w tym setki „czerwonych Żydów” Bielskiego oraz Zorina, nie podjęli ani jednej akcji w celu ratowania tych nieszczęśników, nie padł ani jeden strzał.
- Autor: Kazimierz Krajewski, Na straconych posterunkach. Armia Krajowa na Kresach Wschodnich II Rzeczpospolitej, Wydawnictwo Literackie, Kraków 2015, s. 153–154.
- Trzeba wyraźnie powiedzieć, że oddziały żydowskie wcielone do partyzantki sowieckiej, takie jak grupy Bielskiego i Zorina, realizowały cele państwowe ZSRR na terytorium Polski i uczestniczyły w zwalczaniu polskiej działalności niepodległościowej. To, że Bielski był obywatelem RP, wskazuje na moralnie i prawnie jednoznaczną kwalifikację jego czynów (zdrada główna).
- Autor: Kazimierz Krajewski, Na straconych posterunkach. Armia Krajowa na Kresach Wschodnich II Rzeczpospolitej, Wydawnictwo Literackie, Kraków 2015, s. 155.
- W lipcu 1944 oddziałom polskim pozwolono wziąć udział w natarciach Armii Czerwonej na ważne miasta przedwojennych polskich ziem wschodnich – Wilno i Lwów – lecz rzekomi sowieccy sojusznicy rozbroili potem Polaków. (…) Oddział Tewje Bielskiego wziął (…) udział w rozbrajaniu jednostek Armii Krajowej.
- Autor: Timothy Snyder, Skrwawione ziemie. Europa między Hitlerem a Stalinem, Świat Książki, Warszawa 2011, s. 327.
- Wobec nieprzydatności podkomendnych Bielskiego, Zorina i Prennera do walki z Niemcami sowieckie dowództwo wyznaczało im inne zadania, sprowadzające się do „wyciskania” z kompletnie zubożałej ludności żywności i zaopatrzenia oraz działań pacyfikacyjnych. W zakresie „operacji rekwizycyjnych” żydowscy partyzanci wykazywali się wyjątkową aktywnością.
- Autor: Kazimierz Krajewski, Na straconych posterunkach. Armia Krajowa na Kresach Wschodnich II Rzeczpospolitej, Wydawnictwo Literackie, Kraków 2015, s. 153–154.